Styczeń już w połowie, a ja jeszcze nie dałam podsumowania!
No co to ma być!? Jeżeli nie chcecie mnie poznać odrobinę bliżej to po prostu
nie czytajcie tego oto posta, ale wolałabym żeby każdy z Was go przeczytał ^^
Rok 2015 był dla mnie bardzo burzliwy. Było wiele upadków,
wiele problemów pojawiło się na mojej drodze, było sporo cierpienia
(poważnego). Yhghh... Nie cierpię pisać o rzeczach nie przyjemnych ;-;
Choć od 2015 dostałam mocnego kopala w dupala, to dzięki
niemu wkroczyłam na zupełnie nową ścieżkę.
1.Wiem, co chcę od życia/zmiany
Pewnie pomyśleliście "Kolejna nastolatka, która myśli,
że poskradała wszystkie rozumy świata", ale pierwszy raz w moim życiu,
wiem co chcę robić w życiu. Mam prawie 16 lat (oh! zdradziłam swój wiek :o) i
czuję, że znalazłam to coś. 2015 otworzył mi oczy na sprawy, o których nie
miałam pojęcia wcześniej. Wiem co chcę
robić w przyszłości i poszerzyłam swoje horyzonty. Przyczynił się też do tego
ten blog. W sumie to chyba najbardziej ze wszystkiego. 14 marca 2015 roku
napisałam swój pierwszy post tutaj. Byłam jeszcze dziewczynką, która nie
zupełnie wiedziała co robi. Nazwisko Mercy jest takie, a nie inne, ponieważ w
tamtym okresie strasznie jarałam się anime. Teraz nie mogę na to patrzeć i szukam
nazwiska dla Mercy, którego równie bardzo będzie nienawidzić (może macie jakieś propozycje). Patrzę również na
pierwsze rozdziały i jak je czytam, to aż mam ochotę je napisać od nowa xd I
wkrótce to zrobię, jak tylko znajdę czas.
Początkowo nie myślałam, że wgłębię
się tak w blogosfere. Miałam zamiar tylko dodawać tutaj moje opowiadania i
tyle, ale jak to się mówi Apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz jest o wiele
więcej rzeczy, które które chciałabym robić i są związane z blogowaniem.
2. Rozwijanie swoich pasji
Tak jak wspomniałam w punkcie wyżej, jest wiele rzeczy,
które chciałabym robić. 2015 był również rokiem mojego rozwoju. Pierwszą rzeczą
było oczywiście pisanie. Jak można zauważyć, pierwsze rozdziały to tragedia,
ale im dalej posuniemy się w nowsze rozdział, tym poziom moich umiejętności
pisania się zwiększa (tak przynajmniej mi się wydaje, powiedzcie co Wy
sądzicie). Drugą rzeczą jest rysowanie. Do drugiej klasy gimnazjum
nienawidziłam rysować. Nic mi w tej kwestii nie wychodziło, ale niestety, czy
stety wpadłam na anime. I tak to się zaczęło. Próbowałam przerysowywać
postacie, niektóre sceny i o dziwo zaczęło mi to wychodzić o.O Potem zaczęłam mój
związek z grafiką komputerową. Na razie jest on bardzo płytki, bo umiem tylko
rysować na tablecie i obsługiwać Paint Tool SAI... Miałam też krótki związek z
siatkówką, o której zawsze marzyłam, ale zdrowie nie pozwoliło mi zbyt długo
jej trenować. Lajf is brutal :v
3. Związki międzyludzkie
Tutaj bardzo krótko będzie, bo to dosyć prywatna sprawa.
Chciałam tylko napisać, że w 2015 zdobyłam wspaniałą grupkę przyjaciół, którzy też
namawiali mnie, do założenia tego bloga i czasem tu zaglądają. Jedni częściej,
że drudzy trochę rzadziej... Mimo że czasem dają mi w kość i mnie wkurzają, to
i tak ich kocham i jestem wdzięczna, że są przy mnie ❤ Pamiętajcie,
jeśli macie prawdziwych przyjaciół, to
trzymajcie ich mocno przy sobie!
4. Nowe chęci
Jak już wspomniałam wcześniej dostałam mocnego kopa od 2015.
Wiele rzeczy mi nie wychodziło, wszystko się psuło, nic nie szło po mojej
myśli. Na początku straciłam motywację. Stałam się takim duszkiem, który niby
był, a jednak go nie było. Nie robiłam nic poza normę. Nie uczyłam się specjalnie zbyt dobrze, nie chciało mi się utrzymywać kontaktu z innymi ludźmi,
bo po co? Narobiłam sobie kompleksów w zaledwie kilka miesięcy... Mówiąc krótko,
było do dupy. Zastanawiam się, co by się stało, gdybym w wakacje nie wyjechała
na obóz. Poznałam tam bowiem takie świetne osoby, które sprawiły, że pozbyłam
prawie wszystkich kompleksów. Nauczyłam się, że jeśli coś idzie nie tak,
jeżeli ktoś mówi, że nie dam rady, to trzeba zrobić im na przekór i pokazać, że właśnie
się uda. Nauczyłam się znajdować motywację w niepowodzeniach i to była
najlepsza rzecz, którą zrobiłam. Na początku nie jest łatwo, ale jeśli Wam uda
się znaleźć motywację w takich sytuacjach i będziecie przeć do przodu to
osiągnięcie sukces - taka mała rada ode mnie ;)
5. Zmiany
Rok 2015 był dla mnie pełen zmian. Z nieśmiałej,
zakompleksionej, szarej myszki zmieniłam się w pewną siebie, wesołą i ciągle
uśmiechniętą nastolatkę. Czuję się tak pozytywnie nastawiona, jak jeszcze nigdy
nie byłam. Wiem, że czeka mnie jeszcze wiele zmian, ale już się ich nie boję
tak jak wcześniej. Zaczęłam wreszcie myśleć o sobie, a nie tylko o innych,
zaczęłam się rozwijać ma wielu płaszczyznach (głównie kreatywnej), przez co zaczęłam
organizować sobie czas, żeby go nie tracić. Czasami mi to nie wychodzi, ale i
tak jestem z siebie dumna, że się za to zabrałam. W końcu mam teraz tyle chęci
i pomysłów, że muszę to jakoś zorganizować :D
6. Plany na przyszłość
Wspomniałam na początku, że wreszcie wiem, co chcę robić w
życiu. Czuję, że porywam się z motyką na słońce, ale coś mi mówi, że mi się
uda. Oczywiście mam dopiero 16 lat i wszystko może mi się odmienić. Nie chcę
zdradzać szczegółów, ale w tym w czym będę chciała się specjalizować, trzeba
być dobrym i interesować się tą dziedziną na co dzień. Jak na razie przyczepiłam
się do tego pomysłu mocno i zostaje przy nim już prawie 2 lata :') Ostatnio
zaczęłam bardziej zgłębiać temat i nadal mnie nie znudziło. Czuję, że to jest
TO! Jak jeszcze widzę ile rzeczy ostatnio mi wychodzi to nakręcam się
jeszcze bardziej :D Wiele planów wiąże się również z tym blogiem, ale na razie nic Wam nie powiem :P
7. Postanowienia noworoczne
Oczywiście tego punktu nie mogło zabraknąć. W tym roku
postanowiłam nie pisać długiej listy postanowień, jak to co roku bywa, bo i tak
udawało mi się wykonać maksymalnie dwa punkty z całej listy xD Postawiłam tym
razem na jedno słowo, wokół którego będzie się kręcić mój cały rok. A magiczne
słowo to PRODUCTIVE (dla tych, co nie są zaprzyjaźnieni z angielskim -
produkcyjny). Postanowiłam, że w tym roku będę najbardziej produkcyjna, jak
tylko się da. Jeśli to wypali, to wybiorę kolejne słowo na następny rok :D
Tu macie trochę więcej o One Little Word [link]. Mam nadzieję, że trzymanie
się jednego słowa-klucza pomoże mi przetrwać ten rok i dojść do miejsca, gdzie
chcę być w przyszłości.
8. Podsumowanie bloga
W 2015 na moim blogu:
- pojawiło się 20 rozdziałów
- pojawiło się 149 komentarzy (nie licząc moich)
- zdobyłam 6589 wyświetleń
- zdobyłam 9 obserwatorów
^Trochę krótko, ale nie wiedziałam co tu jeszcze napisać xD
------------------------------------------------------------------------------------------------------
To chyba tyle co chciałam napisać... Mam nadzieję, że post się jako tako podobał :) Rozdział będzie w następny weekend ;) Wyczekujcie go! Może w komentarzach podzielicie się swoimi postanowieniami na 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz