niedziela, 17 stycznia 2016

Podsumowanie roku 2015

   Styczeń już w połowie, a ja jeszcze nie dałam podsumowania! No co to ma być!? Jeżeli nie chcecie mnie poznać odrobinę bliżej to po prostu nie czytajcie tego oto posta, ale wolałabym żeby każdy z Was go przeczytał ^^
Rok 2015 był dla mnie bardzo burzliwy. Było wiele upadków, wiele problemów pojawiło się na mojej drodze, było sporo cierpienia (poważnego). Yhghh... Nie cierpię pisać o rzeczach nie przyjemnych ;-;
Choć od 2015 dostałam mocnego kopala w dupala, to dzięki niemu wkroczyłam na zupełnie nową ścieżkę.

1.Wiem, co chcę od życia/zmiany

   Pewnie pomyśleliście "Kolejna nastolatka, która myśli, że poskradała wszystkie rozumy świata", ale pierwszy raz w moim życiu, wiem co chcę robić w życiu. Mam prawie 16 lat (oh! zdradziłam swój wiek :o) i czuję, że znalazłam to coś. 2015 otworzył mi oczy na sprawy, o których nie miałam pojęcia wcześniej.  Wiem co chcę robić w przyszłości i poszerzyłam swoje horyzonty. Przyczynił się też do tego ten blog. W sumie to chyba najbardziej ze wszystkiego. 14 marca 2015 roku napisałam swój pierwszy post tutaj. Byłam jeszcze dziewczynką, która nie zupełnie wiedziała co robi. Nazwisko Mercy jest takie, a nie inne, ponieważ w tamtym okresie strasznie jarałam się anime. Teraz nie mogę na to patrzeć i szukam nazwiska dla Mercy, którego równie bardzo będzie nienawidzić (może macie jakieś propozycje). Patrzę również na pierwsze rozdziały i jak je czytam, to aż mam ochotę je napisać od nowa xd I wkrótce to zrobię, jak tylko znajdę czas. 
   Początkowo nie myślałam, że wgłębię się tak w blogosfere. Miałam zamiar tylko dodawać tutaj moje opowiadania i tyle, ale jak to się mówi Apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz jest o wiele więcej rzeczy, które które chciałabym robić i są związane z blogowaniem.

2. Rozwijanie swoich pasji

   Tak jak wspomniałam w punkcie wyżej, jest wiele rzeczy, które chciałabym robić. 2015 był również rokiem mojego rozwoju. Pierwszą rzeczą było oczywiście pisanie. Jak można zauważyć, pierwsze rozdziały to tragedia, ale im dalej posuniemy się w nowsze rozdział, tym poziom moich umiejętności pisania się zwiększa (tak przynajmniej mi się wydaje, powiedzcie co Wy sądzicie). Drugą rzeczą jest rysowanie. Do drugiej klasy gimnazjum nienawidziłam rysować. Nic mi w tej kwestii nie wychodziło, ale niestety, czy stety wpadłam na anime. I tak to się zaczęło. Próbowałam przerysowywać postacie, niektóre sceny i o dziwo zaczęło mi to wychodzić o.O Potem zaczęłam mój związek z grafiką komputerową. Na razie jest on bardzo płytki, bo umiem tylko rysować na tablecie i obsługiwać Paint Tool SAI... Miałam też krótki związek z siatkówką, o której zawsze marzyłam, ale zdrowie nie pozwoliło mi zbyt długo jej trenować. Lajf is brutal :v

3. Związki międzyludzkie

   Tutaj bardzo krótko będzie, bo to dosyć prywatna sprawa. Chciałam tylko napisać, że w 2015 zdobyłam wspaniałą grupkę przyjaciół, którzy też namawiali mnie, do założenia tego bloga i czasem tu zaglądają. Jedni częściej, że drudzy trochę rzadziej... Mimo że czasem dają mi w kość i mnie wkurzają, to i tak ich kocham i jestem wdzięczna, że są przy mnie  Pamiętajcie, jeśli macie prawdziwych przyjaciół, to trzymajcie ich mocno przy sobie!

4. Nowe chęci

   Jak już wspomniałam wcześniej dostałam mocnego kopa od 2015. Wiele rzeczy mi nie wychodziło, wszystko się psuło, nic nie szło po mojej myśli. Na początku straciłam motywację. Stałam się takim duszkiem, który niby był, a jednak go nie było. Nie robiłam nic poza normę. Nie uczyłam się specjalnie zbyt dobrze, nie chciało mi się utrzymywać kontaktu z innymi ludźmi, bo po co? Narobiłam sobie kompleksów w zaledwie kilka miesięcy... Mówiąc krótko, było do dupy. Zastanawiam się, co by się stało, gdybym w wakacje nie wyjechała na obóz. Poznałam tam bowiem takie świetne osoby, które sprawiły, że pozbyłam prawie wszystkich kompleksów. Nauczyłam się, że jeśli coś idzie nie tak, jeżeli ktoś mówi, że nie dam rady, to trzeba zrobić im na przekór i pokazać, że właśnie się uda. Nauczyłam się znajdować motywację w niepowodzeniach i to była najlepsza rzecz, którą zrobiłam. Na początku nie jest łatwo, ale jeśli Wam uda się znaleźć motywację w takich sytuacjach i będziecie przeć do przodu to osiągnięcie sukces - taka mała rada ode mnie ;) 

5. Zmiany

   Rok 2015 był dla mnie pełen zmian. Z nieśmiałej, zakompleksionej, szarej myszki zmieniłam się w pewną siebie, wesołą i ciągle uśmiechniętą nastolatkę. Czuję się tak pozytywnie nastawiona, jak jeszcze nigdy nie byłam. Wiem, że czeka mnie jeszcze wiele zmian, ale już się ich nie boję tak jak wcześniej. Zaczęłam wreszcie myśleć o sobie, a nie tylko o innych, zaczęłam się rozwijać ma wielu płaszczyznach (głównie kreatywnej), przez co zaczęłam organizować sobie czas, żeby go nie tracić. Czasami mi to nie wychodzi, ale i tak jestem z siebie dumna, że się za to zabrałam. W końcu mam teraz tyle chęci i pomysłów, że muszę to jakoś zorganizować :D

6. Plany na przyszłość

   Wspomniałam na początku, że wreszcie wiem, co chcę robić w życiu. Czuję, że porywam się z motyką na słońce, ale coś mi mówi, że mi się uda. Oczywiście mam dopiero 16 lat i wszystko może mi się odmienić. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale w tym w czym będę chciała się specjalizować, trzeba być dobrym i interesować się tą dziedziną na co dzień. Jak na razie przyczepiłam się do tego pomysłu mocno i zostaje przy nim już prawie 2 lata :') Ostatnio zaczęłam bardziej zgłębiać temat i nadal mnie nie znudziło. Czuję, że to jest TO! Jak jeszcze widzę ile rzeczy ostatnio mi wychodzi to nakręcam się jeszcze bardziej :D Wiele planów wiąże się również z tym blogiem, ale na razie nic Wam nie powiem :P

7. Postanowienia noworoczne

   Oczywiście tego punktu nie mogło zabraknąć. W tym roku postanowiłam nie pisać długiej listy postanowień, jak to co roku bywa, bo i tak udawało mi się wykonać maksymalnie dwa punkty z całej listy xD Postawiłam tym razem na jedno słowo, wokół którego będzie się kręcić mój cały rok. A magiczne słowo to PRODUCTIVE (dla tych, co nie są zaprzyjaźnieni z angielskim - produkcyjny). Postanowiłam, że w tym roku będę najbardziej produkcyjna, jak tylko się da. Jeśli to wypali, to wybiorę kolejne słowo na następny rok :D Tu macie trochę więcej o One Little Word [link]. Mam nadzieję, że trzymanie się jednego słowa-klucza pomoże mi przetrwać ten rok i dojść do miejsca, gdzie chcę być w przyszłości.
Tutaj chciałam pozdrowić jednego mojego koleżkę, który ciągle narzeka, że mnie nie ma w szkole oraz ciągle pytał "kiedy kolejny post" i na pewno będzie mi wypominał to moje "PRODUCTIVE" xD

8. Podsumowanie bloga

   W 2015 na moim blogu:
  • pojawiło się 20 rozdziałów
  • pojawiło się 149 komentarzy (nie licząc moich)
  • zdobyłam 6589 wyświetleń
  • zdobyłam 9 obserwatorów

^Trochę krótko, ale nie wiedziałam co tu jeszcze napisać xD

------------------------------------------------------------------------------------------------------

To chyba tyle co chciałam napisać... Mam nadzieję, że post się jako tako podobał :) Rozdział będzie w następny weekend ;) Wyczekujcie go! Może w komentarzach podzielicie się swoimi postanowieniami na 2016














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz